Z jednej strony jest gminą, jakich na administracyjnej mapie Polski niemało, gminą niewielką i niezbyt zamożną, ale z drugiej strony – gminą, w której lubi się bywać, gdzie ludzie pragną być ze sobą, razem pracować i razem się bawić. Dobrze zarządzany Baborów ma zapobiegliwy samorząd, którego niepisaną strategią jest realizowanie tych inwestycji, na które pozyskać można finansowe środki zewnętrzne. A tych zadań na baborowskiej samorządowej tapecie jest wcale niemało…
– Pierwsze sześć miesięcy roku 2017 było dla naszego samorządu bardzo dobre – ocenia burmistrz Baborowa Elżbieta Kielska. – Jak na razie to dla nas dobry rok. Już podpisaliśmy kilka umów związanych z inwestycjami i wreszcie ruszyły konkursy i nabory związane z unijnymi grantami. Niedawno podpisałam umowę z opolskim urzędem marszałkowskim w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich dla województwa opolskiego, która dotyczy dofinansowania budowy kanalizacji sanitarnej i wodociągu w Dziećmarowie, sołectwie, w którym znajduje się ujęcie wody, z którego korzysta cały Baborów i jeszcze kilka innych miejscowości. Krótko mówiąc, cieszę się ogromnie, że – używając kolokwializmu – załapaliśmy się na pieniądze umożliwiające wykonanie tego zadania! Mam także dwuletnią umowę na remont budynku byłego ratusza i z utęsknieniem czekam na koniec przyszłego roku, gdy będzie już po remoncie, gdy zaświecą przed wejściem odrestaurowane latarnie i będziemy mogli powiesić flagi państwowe.
To nie wszystko, co się dzieje w inwestycyjnej sferze w tym roku w Baborowie, dzięki pozyskanym zewnętrznym środkom finansowym.
– Otrzymaliśmy z PROW-u pieniądze na remont świetlicy wiejskiej w Babicach, a jednym z naszych priorytetów jest to, aby w każdym z naszych jedenastu sołectw świetlice były estetyczne i dobrze wyposażone – dodaje burmistrz Elżbieta Kielska. – Nie mamy już szkół wiejskich, zatem świetlice są jedynymi centrami kultury w sołectwach. Mamy przed sobą ostatnie remonty dwóch świetlic, właśnie w Babicach i Czerwonkowie. A poza tym sporządziliśmy dokumentację i czekamy jedynie, aż ruszy konkurs, ponieważ chcemy wybudować świetlicę w kolonii Langowo, gdzie Kombinat Rolny w Kietrzu wybudował jedną z najnowocześniejszych i największych ferm bydła w Polsce.
Samorząd Baborowa z jednej strony z powodzeniem wzbogaca infrastrukturę gminy, ale z drugiej – z pietyzmem dba o zabytki.
– To oczywiste, że gmina powinna pomagać parafiom i my to czynimy – wyjaśnia pani burmistrz. – Krótko mówiąc, dotujemy nasze parafie, a w ubiegłym i w tym roku w 50 procentach dofinansowaliśmy wymianę okien w najstarszym w naszej gminie, pięknym kościele w Boguchwałowie. Warto też podkreślić, iż w wyniku zmian geodezyjnych staliśmy się właścicielami kapliczki, a kilka lat temu już jedną, w Sułkowie, wyremontowaliśmy i tę drugą również wyremontujemy. Dodatkowo zwróciliśmy się do opolskiego konserwatora zabytków o pieniądze na odrestaurowanie – najpiękniejszej na naszym terenie – figury św. Jana Nepomucena w Babicach. Od parafii przejęliśmy działkę, na której stoi figura i dzięki temu mogliśmy starać się o grant, który dał nam połowę środków finansowych na ten remont. Może to nasze małe sukcesy, ale nas one ogromnie cieszą.
Dobrze się dzieje w Baborowie także dlatego, że udaje się stworzyć w samorządzie atmosferę dobrej współpracy i choć spory bywają, to są najczęściej merytoryczne. A na sesji absolutoryjnej dwunastu radnych zagłosowało za udzieleniem absolutorium burmistrz Elżbiecie Kielskiej, dwóch było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.
HS