Czerwona ziemia cierpi i czeka
Już kilkakrotnie na łamach naszego miesięcznika pisaliśmy o Madagaskarze, o księżach ze Zgromadzenia św. Wincentego a Paulo, w tym bliżej o ks. Marku Maszkowskim, który na Czerwonej Wyspie mieszka już 26 lat. I będziemy pisać jeszcze wielokrotnie, bo Malgasze potrzebują, by świat usłyszał o tym jak żyją.
Madagaskar – piękna czerwona ziemia, tajemnicza wyspa oddalona daleko od Polski. Żeby tam dotrzeć trzeba spędzić w samolotach i na lotniskach co najmniej 14-16 godzin. I to przy założeniu, że wszystko „zagra” jak należy. Zazwyczaj jednak coś tam „nie zagra” i wówczas podróż z Warszawy do Antananarivo, a potem dalej do Tolanaro czy Ankarana na południowych krańcach wyspy, gdzie teraz mieszka ks. Marek Maszkowski, to około 40 godzin. Daleko? Długo? Pewnie tak, ale…
Dla znakomitej...