Lubin – gmina: Drogi – wspólnie z powiatem
Rozmowa z Tadeuszem Kielanem, wójtem gminy Lubin
– Jak pan ocenia pierwsze miesiące swojego wójtowania?
– Spraw ważnych było w tym czasie niemało, a wszystko wiązało się z bieżącym zarządzaniem gminą, więc mimo iż samorządowcem jestem od roku 1990, musiałem się wdrożyć do nowej pracy i poznać specyfikę włodarzenia gminą. Będąc wcześniej pracownikiem Urzędu Miejskiego w Lubinie i przez dwa lata starostą, otrzaskałem się – kolokwialnie mówiąc – w samorządowych sprawach, ale to wszystko nie da się porównać z pracą wójta, przed którym stoi wiele różnych zadań. Oczywiście na początku musiałem odpowiednio zorganizować sobie pracę, także w sferze kadrowej, ale ten proces trwa do dziś, bowiem mimo konkursów nie udało się nam znaleźć odpowiedniego sekretarza gminy…
– Sytuacja jednak się zmieni...