sobota, 20 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Starostwo Powiatowe w Oławie: Grunt to spokój

Rozmowa ze Zdzisławem Brezdeniem, starostą powiatu oławskiego

Koniec roku zbliża się bardzo szybko…

Można już chyba ocenić, jaki to był rok dla powiatu oławskiego. Pewnie niełatwy, bo wszystkie polskie samorządy nie miały łatwo.

– Tak też było i u nas. Rok nie był łatwy, ale sądzę, że nasze inwestycyjne założenia, oparte na spokojnej i rozsądnej gospodarce finansami, będą zrealizowane. Może nie w stu procentach, ale w niewielu mniej.

Czyli nie zadłużaliście się nadmiernie, nie było finansowej jazdy po bandzie?

– Nie mogliśmy się zadłużać, oczywiście przede wszystkim ze względu na sławetny wskaźnik pana ministra Rostowskiego, ale także przez pewne działania – oczywiście potrzebne – realizowane w latach poprzednich za kredyty. W tym roku wykonujemy więc nasze zadania bez kredytu.

Są tacy, którzy mówią wprost, że wskaźnik ministra Rostowskiego to niszczyciel rozwoju…

– Na pewno bardzo ten rozwój utrudnia!

A co było w powiecie oławskim najważniejsze? Pewnie drogi…

– I tu pana zaskoczę! Drogi są ważne, ale w poprzedniej kadencji i pierwszych latach kadencji obecnej zrealizowaliśmy bardzo dużo takich inwestycji, więc w tym roku drogi nie są w skali powiatu najważniejsze – choć doraźnie drogi naprawiać musimy, we współpracy z gminami zrobiliśmy kilka nakładek i naprawialiśmy kanalizację sanitarną. Przestawiliśmy się trochę i w tym roku skierowaliśmy wysiłki na termomodernizację szkół, będących w naszej gestii. Udało nam się zrealizować dwie fajne sprawy – termomodernizację Liceum Ogólnokształcącego im. Jana III Sobieskiego w Oławie, naszej oławskiej Alma Mater, której remont należał się od lat pięćdziesięciu! Wymieniona została stolarka okienna, instalacja centralnego ogrzewania, w wielu miejscach jeszcze poniemiecka, ociepliliśmy obiekt, wstawiliśmy nowe drzwi… To wszystko pochłonęło ponad milion złotych – mamy dofinansowanie z projektu NFOŚiGW, z V konkursu Programu Priorytetowego „System zielonych inwestycji”. Sam jestem absolwentem tej szkoły i bardzo się cieszę, że się nam udało, bo gdy przez wiele lat patrzyłem, jak moja szkoła wygląda, to się serce krajało. Teraz liceum wygląda zupełnie inaczej, ale najważniejszy jest efekt ekonomiczny, bo systemy ogrzewania są w budynku sterowalne. To jedna ważna inwestycja, a druga to rewitalizacja otoczenia w Zespole Szkół im. Jana Kasprowicza w Jelczu-Laskowicach. Włączyliśmy się w lokalny program rozwoju, który stworzyła gmina Jelcz-Laskowice, pozyskaliśmy odpowiednie dofinansowanie i otoczenie szkoły jest dzisiaj piękne. W ten sposób dopełniliśmy ubiegłoroczne działania termomodernizacyjne w tej szkole.

Rzeczywiście, możecie być dumni z tych dwóch głównych tegorocznych zadań.

– To oczywiście nie wszystko. Na przykład jeszcze w zeszłym roku wsparliśmy oławski szpital, a w tym roku dokończyliśmy dzieła, kupując tomograf. Teraz szpital jest poddawany termomodernizacji, ale to już w ramach własnych działań.

Niedługo ruszy nowy okres programowania unijnego 2014-2020, pieniądze mają być przeznaczane przede wszystkim na duże miasta… Ale pewnie powiaty też zyskają?

– Trudno powiedzieć, wszystko się wyjaśni, kiedy poznamy dokładne reguły i zasady programowania. Ale nie ukrywam, że liczę na to, iż uda nam się uzyskać środki na nasz nowy pomysł, który chcemy zrealizować wspólnie z gminami, czyli budowę centrum rewalidacyjno-edukacyjnego. Znalazłaby tam miejsce nasza szkoła specjalna, dziś funkcjonująca w niezbyt dobrych warunkach, wspólnie ze Szkołą Podstawową nr 4 w Oławie. Poza tym byłoby tam również przedszkole dla dzieci niepełnosprawnych, szkoła przystosowująca do zawodu i różnego rodzaju instytucje – na przykład warsztaty czy internat – dla osób niepełnosprawnych. Chcemy centrum zbudować jako budynek bardzo wysoko energooszczędny, nawet pasywny – jesteśmy, jeśli idzie o kubaturę tego typu obiektu, jednymi z prekursorów w kraju. I w tym prekursorskim projekcie jest nasza nadzieja na dofinansowanie – projekt mamy gotowy, pozwolenie na budowę jest, sądzę, że w tym roku ogłosimy przetarg. I zobaczymy, czy uda się zdobyć dofinansowanie.

Będziemy gorąco kibicować tej idei i trzymać kciuki, aby się wszystko udało!

Rozmawiał Sławomir Grymin