piątek, 19 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Pielgrzymka: Ambitne plany

Rozmowa z Tomaszem Sybisem, wójtem gminy Pielgrzymka

Dziś 8 listopada, rok 2013 zbliża się do końca. Jaki był dla waszej gminy?

– Inwestycyjnie był to rok trudny, ale generalnie podsumowuję go dobrze.

Pieniądze były dobrze wydawane?

– Dobrze – jesteśmy już po kontroli jednej świetlicy, za chwilę po kontroli będzie druga, obiekty są oddane, funkcjonują – jedna w Nowej Wsi Grodziskiej, druga w Proboszczowie. Wybudowana została – także w Proboszczowie – nowa oczyszczalnia ścieków, wyremontowaliśmy kolejne odcinki dróg. Jeśli idzie o programy miękkie, to zakończyła się „Magia Nauki” – bardzo duży program realizowany przez gimnazjum i szkołę podstawową w Pielgrzymce oraz szkołę podstawową w Nowej Wsi Grodziskiej. Kosztował ponad 700 tys. zł, zawierał bardzo wiele dodatkowych zajęć i wyjazdów dla dzieci oraz zakup licznych pomocy naukowych. Ale teraz już przymierzamy sie do budżetu na rok 2014.

Ten budżet musi trafić do Regionalnej Izby Obrachunkowej do 15 listopada, a tu za progiem nowelizacja ustawy o finansach publicznych. Czyli chyba trzeba zrobić budżet w dwóch wersjach…?

– To, niestety, sytuacja nieco kuriozalna. Generalnie robimy budżet w oparciu o obowiązujące w tej chwili prawo. Nowelizacja zaś ma polegać na złagodzeniu art. 243, aby łatwiej było uchwalać samorządowe budżety i aby była możliwość sięgnięcia po środki unijne, gdzie przecież potrzebny jest wkład własny. W kończącym się okresie programowania 2007-2013 zostało naprawdę bardzo wiele zrobione, ale widać, że samorządy dostały lekkiej zadyszki. Sięgaliśmy po te pieniądze wszyscy, to była ogromna szansa, żeby rozwijać nasze gminy. Wszystko wskazuje na to, że perspektywa 2014-2020 to ostatnie tak wielkie unijne pieniądze, więc trzeba zrobić wszystko – nawet się poważniej zadłużyć! – żeby wykorzystać ten okres programowania!

Jakie inwestycje będą dla Pielgrzymki najistotniejsze w roku 2014?

– Mamy bardzo ambitne plany – przede wszystkim kompleksowa modernizacja stacji uzdatniania wody w Twardocicach, która dostarcza wodę do wszystkich miejscowości w naszej gminie. Mamy dokumentację techniczną, szykujemy wniosek w ramach PROW. Kolejne ważne zadania to budowa drugiej nitki sieci wodociągowej do Sędzimirowa, aby woda była dostarczana bezpośrednio z naszej stacji. Następna inwestycja to remont generalny dużego placu manewrowego w Pielgrzymce, który pełni funkcję parkingu, także dla autobusów, a poza tym odbywa się na nim drobny handel. To bardzo ważne zadanie – musimy plac utwardzić, oświetlić, postawić ławeczki… Następne duże zadanie to budowa sieci wodociągowej do Jastrzębnika, ostatniej miejscowości, gdzie nie ma wody z wodociągu. Mamy podpisaną umowę z urzędem marszałkowskim, jesteśmy po przetargu i jeśli warunki pozwolą, prace rozpoczną się już w styczniu. Są też mniejsze projekty – wymiana ogrzewania w świetlicy w Twardocicach, modernizacja i budowa oświetlenia w Nowej Wsi Grodziskiej i różne drobne prace remontowe. Będziemy też oczywiście składać wnioski na odbudowę i remonty lokalnych dróg.

Z drogami w nowej transzy będzie nie najlepiej – jedna czwarta środków, jakie były w poprzednim rozdaniu.

– To bardzo smutne – serce boli, jak się widzi zniszczone drogi, a na ich remonty w dużych programach środków nie ma. Dziś już widać wyraźnie, że program „schetynówek” świetnie się sprawdził.

A serca nie bolą, że nie powstają farmy wiatrowe?

– Bolą, bo dodatkowe 1,5 mln zł pomogłoby nam w inwestowaniu w rozwój gminy. U nas sytuacja z wiatrakami jest patowa – sprawy są w sądach, cierpliwie czekamy na rozstrzygnięcie. Nasze dochody w roku 2014 bez środków zewnętrznych będą na poziomie 14 mln zł, a sądzę, że po doliczeniu środków unijnych będzie to około 18 milionów.

Patrzy pan optymistycznie w 2014 rok?

– Tak.

A na powstanie zbiornika w Pielgrzymce też patrzy pan optymistycznie?

– Sądzę, że wspólnie z samorządami z powiatu naszego i chojnowskiego będziemy skutecznie lobbować za powstaniem zbiornika.

Nasza redakcja życzy więc w nadchodzącym roku 2014 sukcesu w walce o zbiornik.

Rozmawiał Sławomir Grymin