czwartek, 25 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Namysłów: Olimpijczycy, marszałek i dużo zabawy

Pogoda nie dopisała. Jednak cała reszta wypadła co najmniej dobrze. Nie brakowało zabawy, spotkań towarzyskich, sportowych emocji. Do mieszkańców dotarło też kilka bardzo ważnych informacji. Takie właśnie były tegoroczne Dni Namysłowa.

Oficjalna inauguracja Dni Namysłowa odbyła się, podobnie jak przed rokiem, na Błoniach. Włodarze miasta – burmistrz Julian Kruszyński i jego zastępca Rafał Nowowiejski – przekazali przedstawicielom Młodzieżowej Rady Miasta symboliczny klucz.

– Mam nadzieję, że te trzy dni zabawy, spotkań, rozmów, sportowych zmagań będą udane. Wierzę, że zaczynamy radosne święto, które będziemy długo pamiętali – mówił burmistrz Namysłowa.

Uroczysta sesja

Nim jednak symboliczny klucz do miasta został oddany młodym namysłowianom, w ośrodku kultury odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej. Rozpoczął ją krótki, ale urokliwy, występ uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Andrzeja Kurylewicza w Namysłowie. Można było się przekonać nie tylko co potrafią, ale również jak brzmi marimba. W pełniejszym składzie można było posłuchać uczniów PSM w kolejnych dniach namysłowskiego święta – na Rynku, a także na specjalnym koncercie na Błoniach, gdzie odbył się wspólny występ Big Bandu PSM Namysłów, Big Bandu Gimnazjum z Möln oraz zespołu smyczkowego Szkoły Muzycznej z Hlučína.

Odnowione partnerstwo

Miękkie i bogate w tony harmoniczne brzmienie marimby świetnie podziałało na namysłowskich radnych i licznych gości, którzy pojawili się na uroczystej sesji. Do Namysłowa przyjechali bowiem przedstawiciele miast partnerskich. Gmina Namysłów od wielu lat prowadzi aktywną współpracę ze swoimi zagranicznymi partnerami z Nebelschütz i Linzu nad Renem (Niemcy), Hlučína (Czechy), Jaremczy (Ukraina), Kisköre (Węgry) oraz Zagonu (Rumunia). Tym razem była okazja do szczególnej uroczystości – odnowienia umów partnerskich z dwoma miastami, bowiem 4 kwietnia minęła 20. rocznica podpisania umowy z Nebelschütz przez poprzedniego burmistrza Namysłowa Adama Maciąga i burmistrza Nebelschütz Thomasa Zschornaka. Natomiast 25 maja minęło 15 lat od momentu, kiedy to ówczesny burmistrz Namysłowa Krzysztof Kuchczyński i burmistrz Jaremczy Mykola Palijczuk postanowili związać zarządzane przez nich miasta partnerskim węzłem.

Po podpisaniu odnowionych umów partnerskich burmistrz Julian Kruszyński podziękował przedstawicielom z regionu „niemieckich Słowian” i ukraińskiego Zakarpacia za dotychczasową współpracę. Mówił, że zaowocowała ona wieloma konkretami, jak chociażby wymiana kulturalna czy współpraca młodzieżowa. Wspomniał o staraniach związanych z utworzeniem izby pamięci poświęconej Janowi Skale, serbołużyckiemu politykowi, poecie, prozaikowi i teoretykowi zagadnień mniejszościowych. Wspomniał też o pogrążonej w wojnie Ukrainie i obiecał, na miarę możliwości namysłowskiego samorządu, wsparcie dla społeczności Jaremczy – przepięknego miejsca, historycznego huculskiego kurortu wschodnich Karpat.

Piłsudski za rok

Podczas uroczystej sesji mecenas Michał Szeliga, przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Namysłowie, zdał też relację z działalności komitetu. Mówił m.in. o przeprowadzonych konkursach, prelekcjach, wystawie na namysłowskim Rynku. Jednak ta główna informacja dotyczyła wybrania projektu pomnika. Jak mówił Michał Szeliga, członkowie komitetu jednogłośnie wybrali projekt autorstwa Tomasza Radziewicza, bez wątpienia jednego z ciekawszych współczesnych polskich rzeźbiarzy. Jest m.in. autorem pomników Józefa Piłsudskiego w Gdańsku, Jana Pawła II w Przemyślu, Remusa w Kościerzynie, Kazimierza Deyny przed stadionem Legii w Warszawie, fontanny Neptuna na dziedzińcu Kwartału Kamienic w Gdańsku. Jest też autorem pracy, która promuje obecnie na całym świecie grę Wiedźmin III. Jego rzeźby są też w Rechowot pod Tel Awiwem oraz w Grasse pod Cannes.

Spotkanie podczas uroczystej sesji było okazją do pierwszej publicznej prezentacji projektu pomnika marszałka Piłsudskiego, który na skwerze obok Namysłowskiego Ośrodka Kultury ma stanąć w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Podczas Dni Namysłowa rozpoczęto więc publiczną zbiórkę pieniędzy na budowę pomnika. Jak się dowiedzieliśmy, w czasie Dni Namysłowa do puszek trafiło 1670,01 zł i 200 koron czeskich. Budowę pomnika można wesprzeć nadal, wpłacając pieniądze na konto Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Namysłowie: Bank Spółdzielczy w Namysłowie 82 8890 0001 0023 3613 2000 0001.

Wysyp olimpijczyków

Dni Namysłowa to tradycyjnie już także dużo sportu i wyjątkowych gości ze sportem związanych. Jeśli chodzi o tych ostatnich, to w tym roku było ich rzeczywiście sporo. Podobnie jak przed rokiem, przyjechała Irena Szewińska (honorowa obywatelka Namysłowa) z mężem Januszem. Był Władysław Kozakiewicz (m.in. promował swoją książkę „Nie mówcie mi jak mam żyć”, rozdawał autografy i przez wielu był pytany o historyczny już gest podczas olimpiady w Moskwie). Sport promowali także olimpijczyk Janusz Trzepizur (namysłowianin zresztą), Tomasz Majewski (chyba prawie wszyscy pamiętamy jego „złote” pchnięcie w Pekinie), Marek Wrzesiński (przedstawiciel jednej z czołowych firm zaopatrujących sportowców w sprzęt, oficjalnego partnera PZLA i znakomitej akcji „Lekkoatletyka dla każdego”), Henryk Olszewski (prezes PZLA, to pod jego czujnym okiem medale zdobywał m.in. Tomasz Majewski).

Sportowcy nie tylko współorganizowali imprezy sportowe podczas Dni Namysłowa, ale także wzięli udział w Studiu Olimpijskim, podczas którego podpisali petycję wspierająca namysłowskich samorządowców, którzy starają się o pieniądze na budowę hali widowiskowo-sportowej oraz rozbudowę stadionu miejskiego.

– W tym roku mamy prawdziwy najazd gwiazd sportu. Są spotkania. Są zajęcia w ramach programu „Lekkoatletyka dla każdego”. No i sprawa bardzo ważna, czyli wsparcie gwiazd sportu w naszych staraniach o stworzenie miejsca, gdzie można by trenować, by później zdobywać medale – mówi Sylwester Zabielny z Namysłowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Dni Namysłowa to, jak co roku, także dużo różnej muzyki. Również w tym roku prezentowali się namysłowianie (tak starsi z grupy teatralnej seniorów RETROspekcja, jak i nieco młodsi, np. Patryk Dybka, Jan Soja czy zespół wokalny Sunflowers). Przyjechały też większe i mniejsze gwiazdy, a wśród nich m.in. Wilki, Michał Szpak, Varius Manx, Afrotuba, Weekend…

(mm)