piątek, 29 marcaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Mity, fakty, opowiastki – kwiecień 2017

Dolnośląskie uzdrowiska w przyszłym roku muszą przesłać operat uzdrowiskowy do Ministerstwa Zdrowia, na podstawie którego resort zdecyduje, czy utrzymają swój status i nadal będą mogły posługiwać się nazwą Zdrój. Do operatu trzeba dołączyć m.in. świadectwo potwierdzające właściwości leczniczego klimatu. A z powietrzem w dolnośląskich uzdrowiskach jest gorzej niż źle i włodarze kurortów domagają się nawet 400 mln zł od władz Dolnego Śląska na walkę ze smogiem. Na razie jednak o poważnej kasie kurorty mogą jedynie pomarzyć.

• • •

Fatalnie z czystością powietrza jest także w Rabce-Zdroju, gdzie w styczniu średnie miesięczne stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu sięgnęło 2800 proc. normy. Warto pokreślić, że jest to jedno z najsłynniejszych uzdrowisk pulmonologicznych. W roku 2016 NFZ wysłał tam na leczenie uzdrowiskowe 8,5 tys. pacjentów, a do Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Rabce-Zdroju trafiają dzieci z całej Polski z chorobami alergicznymi, układu oddechowego i przewlekłym kaszlem. Rabka-Zdrój nie leczy, tylko zabija, bowiem w styczniu tego roku średnie miesięczne stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu w powietrzu wyniosło 28,64 nanograma na metr sześcienny, a przez 14 dni jego pozom przekraczał 30 nanogramów. Norma wynosi 1 nanogram!!! Benzo(a)piren został wpisany przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem na listę najgroźniejszych kancerogenów. Krakowski Alarm Smogowy obliczył, że ilość wdychanych trujących substancji w Krakowie, gdzie stężenie benzo(a)pirenu sięga 10 nanogramów, odpowiada wypaleniu 2,5 tys. papierosów rocznie. Rabka-Zdrój decyzję o przedłużeniu statusu uzdrowiska ma otrzymać w roku 2018, a pozostałe uzdrowiska w latach 2017-2021. Jeśli uzdrowiska stracą status, utracą również rządowe dotacje, wynoszące tyle, ile gminy pobrały opłaty uzdrowiskowej. Rabka co roku dostaje 700 tys. zł, a jedenaście skontrolowanych przez NIK gmin otrzymało w roku 2015 łącznie 14,5 mln zł. W razie utraty statusu uzdrowiska NFZ musi rozwiązać umowy z sanatoriami i przestać finansować pobyty w placówkach uzdrowiskowych.

• • •

Burmistrz blisko 19-tysięcznych Pionek koło Radomia (woj. mazowieckie) Romuald Zawodnik pozostanie na swoim stanowisku, ponieważ referendum w sprawie jego odwołania przed upływem kadencji okazało się nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji, która wyniosła 16,29 proc. W głosowaniu wzięło udział 2529 osób, ważnych głosów oddano 2477, a za odwołaniem burmistrza zagłosowały 2423 osoby. Z wnioskiem o przeprowadzenie referendum wystąpiła mająca zastrzeżenia do pracy burmistrza grupa mieszkańców, która zarzuca mu szkodliwe działanie na rzecz miasta, obsadzanie urzędowych stanowisk bez konkursów i błędne decyzje inwestycyjne. Zawodnik zaliczył już jedno referendum w roku 2008, które także zostało uznane za nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji. Przestał jednak burmistrzować w roku 2009, gdy wyszło na jaw, iż jest udziałowcem i prezesem prywatnej firmy, co było niezgodne z zapisami ustawy o samorządzie. Wtedy to radni podjęli uchwałę o wygaszeniu jego mandatu. Romuald Zawodnik do samorządowej roboty garnął się jednak z wielką determinacją i w roku 2014 ponownie został wybrany na burmistrza Pionek, uzyskując w drugiej turze 54,65 proc. głosów. W sierpniu 2016 po raz kolejny pojawiła się inicjatywa odwołania Zawodnika, ale do referendum nie doszło ze względu na małą liczbę ważnych podpisów złożonych pod wnioskiem.

• • •

Bezpartyjni samorządowcy skupieni wokół prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego szykują ogólnopolską ofensywę, chcąc wystawić w najbliższych wyborach samorządowych własnych kandydatów na prezydentów wszystkich szesnastu stolic województw. Start pod jednym szyldem – poza Robertem Raczyńskim – zadeklarowali m.in.: prezydent Bolesławca Piotr Roman, burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła, prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki oraz prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

• • •

Ustawa ministra Jan Szyszki pozwoliła na niekontrolowaną wycinkę drzew i doprowadziła do fatalnych skutków. Samorządy obawiają się efektów tego aktu prawnego i w wielu z nich przygotowywane są uchwały, które zmierzają do ograniczenia wycinania drzew. Ale nie musi tego robić Sopot, który prawie cały wpisany jest na listę zabytków województwa pomorskiego, zatem na usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości będącej w granicach tegoż wpisu obszarowego nadal wymagane jest uzyskanie pozwolenia miejskiego konserwatora zabytków.

• • •

100 mln zł z Unii Europejskiej przeznaczono na odnawialne źródła energii w woj. podlaskim dla samorządów, firm i spółdzielni mieszkaniowych. Nabór wniosków w konkursie ruszył na początku marca, a priorytetem będzie produkcja energii na własne potrzeby. Pieniądze pochodzą z UE, z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020. Pierwszy konkurs na takie inwestycje z tego programu anulowano, ponieważ zmieniły się w międzyczasie przepisy w Polsce dotyczące odnawialnych źródeł energii.

• • •

Ustawodawca nałożył na każdą gminę obowiązek sporządzenia programu do walki z bezdomnością zwierząt i m.in. chodzi o to, aby odpowiednio opiekować się wolno żyjącymi kotami. Osoby, które je karmią, mogą więc otrzymywać od gmin bezpłatną kocią karmę, budki dla zwierząt czy poddawać je sterylizacji. Ale od stycznia do końca marca wolno żyjące koty w Tychach nie mogły liczyć na karmę lub inną pomoc z urzędu miasta, ponieważ miejscowi urzędnicy nie zdążyli przygotować odpowiedniego pomocowego programu.

• • •

W położonej na zachód od Radomia gminie Potworów ponad 90 proc. dzieci otrzymuje świadczenia z programu Rodzina 500+, co zaniepokoiło Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Socjalnej, które chce sprawdzić, czy nie jest to związane z funkcjonowaniem szarej strefy. Około 87 proc. dzieci pobiera świadczenie w gminach Grabowo i Radziłów w woj. podlaskim, nieco ponad 86 proc. dzieci otrzymuje pieniądze w gminie Czajków w woj. wielkopolskim, 86 proc. w gminie Sadkowice w woj. łódzkim. Na drugim końcu listy znalazły się gminy, gdzie najmniej dzieci korzysta ze świadczenia – w gminie Zawidów w woj. dolnośląskim 500+ pobiera niecałe 35 proc. dzieci.

Podglądacz samorządowy